Szczecińska Pogoń pokonała Górnika Polkowice i tym samym umocniła się na pozycji lidera powiększając przewagę nad kolejnymi w tabeli do czterech punktów. Spotkanie obfitowało w wiele ciekawych akcji i przede wszystkim ładnych bramek.
Górnik Polkowice nie był jednak łatwym rywalem. Pogoń musiała nadrabiać straty i dwukrotnie wychodzić na prowadzenie w tym spotkaniu.
Bramki:
0:1 Janus (3)
1:1 Ława (4)
2:1 Djousse (41)
2:2 Nowak (44)
3:2 Djousse (53)
Składy:
Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Noll, Radler, Pietruszka - Frączczak ( 67 - Rogalski ), Andradina ( 87 - Akahoshi), Ława, Szałek ( 76 - Mandrysz), Kolendowicz - Djousse
Górnik: Szymański - Janus, Nowak , Micić, Kocot ( 81 - Wacławczyk D.) - Piotrowski ( 74 - Bryła), Salamoński, Wacławczyk K., Kazimierczak - Więzik ( 83 - Podstawek), Piątkowski
Marcin Sasal, trener Pogoni: - Zespół z Polkowic postawił wysokie warunki i grał otwartą piłkę. Trener gości ustawił ofensywnie zespół i spodziwaliśmy się trudnego meczu. Jeśli się chce odnieść sukces takie meczu trzeba po prostu wygrywać.- Czasami nie idzie i mecz dla nas źle się ułożył, bo w drugiej minucie po błędzie środkowych obrońców dostaliśy bramkę. Oba zespołu stworzyły sporo sytuacji, była dramaturgia. Na pewno taki mecz nas wzmocni, że łatwo się nie poddamy. Zdobyte dwie bramki w pierwszej połowie pokazały, że Polkowice zagrały dobrą piłkę, a ich miejsce w tabeli jest tylko chwilowe. Zagraliśy tym samym składem trzeci raz, ale coś się zaczęło psuć. Drobna analiza pozwoli na to, że znów będziemy grali dobrze w defensywie. Poza jedną wpadką z Dolcanem zdobyliśmy u nas punktowo wszystko co potrzeba. Przed nami ostatni mecz w Poznaniu z Wartą i przez zimę będziemy na pewno na pierwszym miejscu. Powalczymy o trzy punkty i wiosna będzie dla nas łatwiejsza.
źródło: PogonOnLine.pl/Dariusz Śliwiński