2025.04.24
Wołyń – pamiętajmy pamiętać…

Wczoraj (11 lipca) odbył się marsz pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej zorganizowany przez Porozumienie Środowisk Patriotycznych. Ludobójstwo to (nie bójmy się użyć tego słowa, choć ze względu na nie, nie pozwolono nam wnieść na środowy mecz transparentu upamiętniającego rzeź na Wołyniu) miało miejsce 70 lat temu. OUN i UPA, ukraińscy szowiniści, z niespotykanym okrucieństwem i bestialstwem zamordowali tysiące Polaków.


Marsz rozpoczął się na Placu Grunwaldzkim, skąd wyruszył w kierunku Cmentarza Centralnego. Organizatorzy prosili o wzięcie ze sobą zniczy, które zapalone niesiono w czasie pochodu. Te symboliczne światełka świadczyły o naszej pamięci i zadumie nad tą wielką i przerażającą ofiarą narodu polskiego na Kresach. Wśród zebranych ok. 250 osób, obecni byli także przedstawiciele Patriotycznej Pogoni Szczecin oraz liczna grupa kibiców Dumy Pomorza.

 

 

Niestety, w Szczecinie, nie ma miejsca pamięci zbrodni na Wołyniu, dlatego zebraliśmy się pod Krzyżem Katyńskim na Cmentarzu Centralnym, gdzie ułożyliśmy ze zniczy krzyż. Po uroczystym Apelu Pamięci, odśpiewaliśmy hymn i pomodliliśmy się za wołyńskie ofiary. Wśród przemawiających tego dnia był m. in. p. Mirosław Keller, znany dobrze Patriotycznej Pogoni kombatant, były żołnierz Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych.

 

 

Zbrodnia na Wołyniu, to wielka rana, wciąż otwarta na sercu naszego narodu. Według niektórych statystyk w latach 1942-1944 z rąk ukraińskich oprawców zginęło nawet 130 tys. Polaków, a 3 razy tyle zostało wypędzonych ze swoich domów i wsi. Banderowcy nie znali litości, a ich sposoby na „eksterminację Lachów” były niesłychanie okrutne i sadystyczne. Poczynając od nabijania dzieci na pale, obcinania kobietom piersi, wyłupywania oczu, odcinania języków, po rozrywanie końmi, wieszanie na haku, przybijanie żywych dzieci do drzwi (ukrzyżowanie) i wleczenie za końmi. Wymyślnych tortur było ok. 135. Skala okrucieństwa Ukraińców i niewyobrażalnego cierpienia Polaków przechodzi  ludzkie pojęcie, jak mówił dziś p. Keller, świadek tych wydarzeń: „to nie byli ludzie, to były demony”…

 

Oto relacja żyjącego jeszcze świadka bestialstwa, na oczach którego zadręczono jego matkę: http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,ii-wojna-swiatowa?zobacz%2Fwaclaw-gasiorowski

 

Dziękujemy obecnym dziś kibicom za tak liczne i godne przedstawicielstwo,

 

Patriotyczna Pogoń Szczecin

 


← cofnij